Obserwatorzy

sobota, 13 kwietnia 2013

Rozdanie z okazji 100 obserwatorow + male wyjasnienie. ZAMKNIĘTE

Hej Dziewczyny. 
Na początku chciałam Was bardzo przeprosić za swoja nieobecność, wszystko to spowodowane jest zmianami, o których Wam już pisałam. Teraz już mogę napisać, przeprowadzam się do Warszawy, dlatego mniej mnie tutaj i niestety chyba tak przez jakiś czas będzie. Mam nadzieje, że o mnie nie zapomnicie. 
Przejdę teraz do tego, co już dawno zapowiedziałam i aż mi wstyd, że tak długo nie mogłam się ogarnąć. Mam nadzieje, że mi wybaczycie. Jak pisałam z okazji 100 obserwatorów postanowiłam zrobić rozdanie. Dziś je więc ogłaszam :)
Do zgarnięcia:

Pomadka Alterra, Bielenda Awokado płyn dwufazowy, Green Pharmacy Olejek łopianowy z czerwoną papryką, Biosilk Jedwab do włosów, Alterra kapsułki, 2 cienie do powiek My Secret matowe, Lakier do paznokci Virtual, w tym kolorze, który Wam tu pokazywałam. 

Co trzeba zrobić, żeby wziąć udział w rozdaniu? Wystarczy być moim publicznym obserwatorem oraz zostawić komentarz ze zgłoszeniem pod tym postem. Dodatkowo, osoby, które znalazły się w pierwszej 100, widoczne na fotce, dostają dodatkowy los.


 Będzie mi też bardzo miło, jeśli na swoim blogu dodacie banerek z moim rozdaniem, ale oczywiście nie jest to obowiązkowe, tez jeden los.

Regulamin:
  1. Fundatorem nagród jestem ja, autorka bloga iwtedyprzyszedlmaj.blogspot.com. Wszystkie kosmetyki są nowe, nie używane.
  2. Rozdanie trwa od 13 kwietnia 2013 do północy 13 maja 2013.
  3. Nagrody wysyłam wyłącznie na terenie Polski w ciągu maksymalnie tygodnia od otrzymania adresu zwycięzcy.
  4. Aby wziąć udział w rozdaniu musisz mieć ukończone 18 lat.
  5. Zwycięzca zostanie wyłoniony do 5 dni od zakończenia rozdania.  
  6. Do osoby, która wygra wyślę wiadomość email.
  7. Jeśli wylosowana osoba w ciągu pięciu dni nie odpowie na mojego maila, powtórzę losowanie. 
  8. Udział w rozdaniu jest równoznaczny z akceptacją regulaminu.
  9.  Zastrzegam sobie możliwość zmiany w regulaminie.
  10. Rozdanie nie podlega Ustawie o Grach i Zakładach /Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn/zm z dn. 29/07/1992. 
Wzór zgłoszenia
Obserwuje jako:
email:
Baner (link):
Uff to chyba wszystko. Zapraszam Was do wzięcia udziału w rozdaniu, mam nadzieje, że nagrody się Wam podobają, dorzucę kilka próbek, tak jak zapowiadałam (podzielę się tymi które dostałam). Być może jeszcze coś dorzucę. 
Buziam Was mocno, bierzcie udział i nie zapomnijcie o mnie całkiem. Mam nadzieje, że moja nieobecność potrwa bardzo krótko. Jak będę miała dostęp do Internetu to postaram się dla Was coś wrzucić.
:*

niedziela, 7 kwietnia 2013

Ulubiency marca

Hej. 
Dziś ulubieńcy marca, ociągałam się z nimi, bo jakoś w tym miesiącu mało ich i dumałam czemuż to tak. Nio niestety nic nie wymyśliłam, a że pisałam Wam, że dublować kosmetyków nie chcę, więc pokaże co tam nowego w tym miesiącu. Są tylko 3 rzeczy.


1. Olej kokosowy Vatika. Mimo, że nie lubię zapachu kokosa, to olejku używa mi się fajnie. Włosy są po nim miękkie nawilżone i lśniące. Może nie używam go tak często żeby efekty były lepsze, ale i tak jest ok. Na recenzje jeszcze za wcześnie, ale pewnie niedługo coś stworzę.
2. Szampon rumiankowy Green Pharmacy. Na początku nie byłam z niego zadowolona, bo za słabo się pienił, jednak teraz jakoś chyba sobie z tym radzę. Szampon fajnie oczyszcza włosy, są one po nim miękkie. Może trochę poplątane, ale to mogę wybaczyć, bo pomaga mi z tym odżywka. 
3. Woda różana. Używam jej zamiast toniku. Jest bardzo delikatna, nawilża mi buzię, pozostawia ją świeżą i mam wrażenie złagodzona. Zawsze używałam toniku, a tu fajna odmiana. Na początku przeszkadzał mi zapach ale już się przyzwyczaiłam. Przelałam ją sobie do buteleczki z pompką, ale planuje kupić atomizer. 
Krótko i na temat :) Moi ulubieńcy są okrojeni, gdyż ostatnio staram się nie kupować nowych kosmetyków, a zużywać stare. Obym wytrwała, bo jak głupia porobiłam zapasów. 
Poluje na jeszcze jedną rzecz do rozdania, ale jak na złość nie mogę dostać, wiec jeśli jutro mi się nie uda, chyba sobie daruję, bo i tak długo już to trwa. 
Buziaki dla Was
:*

wtorek, 2 kwietnia 2013

Denko nr 6

Hej.
Jak tam po Świętach? Objedzone? Ja niby dużo nie jadłam, nie miałam też dobrego ciasta, a czuje się jakaś taka strasznie pełna.
Dziś chciałam Wam pokazać moje zużycie. Aż sama się zdziwiłam, bo trochę się tego nazbierało.


Przechodzę od razu do rzeczy.
1. Balsam BeBeauty Green Nature z Biedronki, produkowany przez Tołpe. Kosztował tylko 5zł, a bardzo mi przypadł do gustu. Zaczęłam ostatnią zachomikowaną tubkę. Balsam fajnie nawilża i wygładza moja skórę, szybko się wchłania i ślicznie pachnie. Jeśli będę miała możliwość to KUPIĘ PONOWNIE.
2. Soraya Mleczko do ciała intensywne ujędrnienie. Kiedyś bardzo lubiłam to mleczko, jednak potem stwierdziłam, że wcale takie fajne nie jest. Przy porządkach zauważyłam, że data ważności się skończyła i dziwnie pachnie, wiec mimo, że coś tam jeszcze jest, wyrzucam. RACZEJ NIE KUPIĘ PONOWNIE.
3. Cetaphil MD Dermoprotektor. Kolejne opakowanie. Bardzo lubię co nie raz już pisałam. Przerzuciłam się teraz na krem lipoaktywny. KUPIĘ PONOWNIE.
4. Flos Lek Żel do powiek i pod oczy ze świetlikiem i herbatą. U mnie się nie sprawdził, oprócz nawilżenia okolicy oka nic nie robił. Na razie nie kupiłam nic nowego. NIE KUPIĘ PONOWNIE, może sięgnę po inny tej firmy.
5. BeBeauty Płyn micelarny z Biedronki. Na pewno każda z Was już o nim słyszała. Bardzo lubię, u mnie jak najbardziej się sprawdza, robi co ma robić i ma świetną cenę. Wymieniony na kolejne opakowanie :) KUPIE PONOWNIE.
6. Uroda Melisa tonik bezalkoholowy. Kolejne opakowanie więcej o nim TU. Zamieniony aktualnie na wodę różaną. KUPIE PONOWNIE.
7. Bielenda Awokado Łagodny 2-fazowy płyn do demakijażu oczu. Trochę przy nim oszukałam, bo nie wykończony, ale dosłownie dwa użycia i wyląduje w koszu. Fajny płyn, dość dobrze radzi sobie z makijażem. Na początku jakby mnie lekko podrażniał i już myślałam że jest nie dla mnie, ale to minęło. Nie wiem może miałam podrażnione oczy. Zamienię na Czarną oliwkę, a kolejny Awokado czeka już w komodzie :)  KUPIĘ PONOWNIE.
8. Intimea Emulsja do higieny intymnej z Biedronki. Bardzo fajna delikatna emulsja, nie podrażnia, robi co ma robić. Ma trochę glutowatą konsystencje, ale mi to nie przeszkadza. Bardzo ładnie pachnie. KUPIĘ PONOWNIE.
9. Ziajka Krem łagodzący. Kolejny kosmetyk, który wyrzucam, bo skończyła się data ważności. Dostałam od kosmetyczki po kwasach, przyznam się, że użyłam może 2 razy i kompletnie o nim zapomniałam, więc wypowiadać się o działaniu nie będę, ale chyba cudów nie czynił. RACZEJ NIE KUPIĘ PONOWNIE.
10. Tisane balsam do ust. Pisałam o nim więcej TU. Wymieniony na pomadkę Alterry. KUPIE PONOWNIE.
I to na tyle. Według mnie sporo zużyłam, motywuje mnie ten projekt i ciesze się, że wrzucam tu posty o swoich wymęczonych kosmetykach.
A Wam jak idzie denkowanie?
Buziaki
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...